Jego wdzięczne nazwisko jest jednocześnie ksywką.
Z archeologią związany od lat.
Szczególnym sentymentem darzy wczesną epokę żelaza, ale świetnie odnajduje się również w archeologii bałtyjskiej.
Chętnie dzieli się bardzo dużym doświadczeniem terenowym.
Poza tym jest zapalonym wspinaczem – można go spotkać m.in. w skałkach.
Na archeologiczno-informatycznych warsztatach z dziećmi ujawnił też swoje talenty pedagogiczne 🙂
Świetnie gra w kosza.