W podsumowaniu ujmijmy to następująco. Od początku wiedzieliśmy, że charakter badań nad osadnictwem zakłada konieczność akceptacji pojawiających się w nas sinusoidalnych nastrojów, wynikających ze żmudności z jaką trzeba pozyskiwać materiał do badań. W przeciwieństwie jednak do wykopalisk na nekropoliach, tutaj mamy szansę zdobyć szerszą wiedzę o tym jak Ci ludzie żyli na co dzień! Dlatego z początkiem września wrócimy do puszczy na kolejną osadę, tym razem na bałtyjską. Wtedy też zaprosimy Was na następną relację.